Bełsznica, 2025-02-14
Minister Infrastruktury,
dr Dariusz Klimczak
Ze względu na wygodę użycia odnośników, polecamy wersję on-line: http://tek.org.pl/176 / odpowiedzi / artykuły (stan na 2025-08-29) / popierający
Uzupełnienie 2025-05-09: zachęcamy do podpisania petycji :-)
Uzupełnienie 2025-05-07: do 14 maja kolej oczekuje Waszego poparcia w konsultacjach społecznych mailowo konsultacje.lk176@plk-sa.pl, zaś 19-21 maja 2025 od 10:00 do 12:00 - na miejscu.
Linią kolejową 176 i paroma innymi opiekujemy się za zgodą Zakładu Linii Kolejowych w Tarnowskich Górach od 12 lat.
Argumenty przeciw likwidacji:
Linia kolejowa 176 pozwala trasować pociągi od Olzy (Chałupek/Wodzisławia Śląskiego) przez Racibórz Markowice z pominięciem stanowiącej wąskie gardło (co wiemy choćby od zaprzyjaźnionego przewoźnika towarowego) stacji Racibórz.
Dysponując takim objazdem od stacji granicznej w Chałupkach nadchodzący kompleksowy remont stacji w Raciborzu można będzie wykonać z mniejszymi utrudnieniami dla przewoźników – a więc taniej / szybciej.
O przerzucenie jak największej ilości transportu ciężkiego na kolej – właśnie linią 176 biegnącą wzdłuż wału zbiornika, z terenu którego wydobywa się żwir – apelują mieszkańcy Lubomi, pod których oknami przejeżdżało pod 80 ciężarówek na godzinę, kiedy prowadziliśmy obserwacje. Z nadzieją na to podpisali się oni pod petycją:
My, mieszkańcy ulicy Granicznej i Asnyka w Lubomi, żądamy ograniczenia ruchu ciężarówek na drogach pod naszymi domami!
Cel ten łatwo osiągnąć przerzucając transport większości żwiru wydobywanego na terenie dawnych Nieboczów na kolej – równolegle do naszych ulic biegnie linia kolejowa z Olzy do Raciborza Markowic. Jej niewykorzystywanie jest tym bardziej bulwersujące, że nawet ta część wydobywanych kopalin, którą wysyła się pociągami (Google: najcięższy pociąg Krzyżanowice), wpierw przejeżdża pod naszymi oknami.
Od lat (nie tylko my) nawołujemy do racjonalności w doborze środków transportu, a żwir nadal jeździ po drogach, za których remonty płaci całość społeczeństwa, choć niszczy je transport ciężarowy (służymy wyliczeniami). W ogólnym rozrachunku przerzucenie takich masowych transportów na kolej opłaciłoby się wszystkim. A zwłaszcza następnym pokoleniom. Również mieszkańcom Raciborza zmniejszenie ilości ciężarówek zrobiłoby większą różnicę, niż cała nowa droga za miastem.
Dyrektorzy Wód Polskich z Gliwic (Zarząd Zlewni) i z Brzezia (Zbiornik Racibórz Dolny) w rozmowach z nami potwierdzili, że linia kolejowa 176 może posłużyć do ewakuacji w wypadku uszkodzenia zbiornika (a można też sobie wyobrazić, że woda nie jest jedynym zagrożeniem, które może wymusić ewakuację w czasach, kiedy na zasieki na granicach i zbrojenia wydaje się sporą część pieniędzy podatników). O plany ewakuacyjne u Wód Polskich upomina się UM Racibórz.
Uzupełnienie 2025-03-26: Zbiornik Racibórz po 5 latach od oddania do użytku wymaga naprawy
Towarzystwa zajmujące się organizowaniem pociągów turystycznych, jak TurKol i TOZK Pyskowice są zainteresowane przejazdami po linii 176 (i innych w okolicy), TEK zaś jest gotów utrzymywać tor w przejezdności, gdyby miał służyć tylko do takich przejazdów okazjonalnych.
Nasi członkowie oddali w ręce sprawiedliwości już 5 szajek złodziei infrastruktury. Takich, którzy próbowali kraść widocznie używane tory. Infrastruktura kolejowa dopilnowana społecznie, czyli bez ponoszenia kosztów przez instytucje państwowe, to oszczędność – pozwala wyłapać złodziei zanim poczynią szkody na używanych szlakach.
Uzupełnienie 2025-03-27
W Bukowie, na 2 kilometrze bocznicy od linii 176, znajduje się hałda z kilkoma milionami ton kamienia przywiezionymi koleją z kopalni Anna (przed budową zbiornika Racibórz Dolny oficjalnie mówiono o 8 mln ton do wykorzystania na wały zbiornika, ale te usypano z innego surowca). Wywiezienie tego kamienia, kiedy zajdzie potrzeba jego wykorzystania, powinno się odbywać wyłącznie koleją - ze względów ekologicznych, ekonomicznych (zwłaszcza że te, w przypadku wykorzystania transportu drogowego, są zrzucane na podatników), a także by nie spotkało się to z uzasadnionym sprzeciwem mieszkańców okolicznych wsi, jak to się dzieje w Lubomi. Warto tu przywołać przypadek Okrzeszyna przy linii kolejowej 330, gdzie paręnaście lat temu próbowano wznowić wydobycie, ale okazało się, że nie ma jak wywieźć urobku, bo ani drogi, ani nerwy mieszkańców nie są na to przygotowane, zaś linię kolejową (przy naszym zdecydowanym sprzeciwie) przerobiono na drogę dla rowerów…
Kontrargument jest jeden: zamawiający plan drogi Racibórz – Pszczyna dali sobie wcisnąć rozwiązanie, w którym wszystkie skrzyżowania na odcinku Racibórz – Rydułtowy zaprojektowano ,,na jedno kopyto'‘, bez uwzględnienia części warunków terenowych (jak nazwać zaprojektowanie drogi przecinającej się z torami, by potem nawoływać do ich likwidacji?) i do tego tak niefortunnie, że ruch na większości istniejących ulic, nad którymi miałaby przebiegać nowa droga, zostałby przyblokowany podwójnymi rondami w odstępie kilkudziesięciu metrów. Rozwiązanie takie, jako zmuszające do dwukrotnego hamowania wszystkich aktualnych użytkowników istniejących dróg (czyli wybitnie antyekologiczne), do tego kolizyjne i jeszcze pozwalające wjechać na drogę szybkiego ruchu pod prąd (co ostatnio stało się szczególnie popularne) uważamy za niedopuszczalne.
Postulujemy:
Rewitalizację linii 176 przed remontem stacji w Raciborzu w celu zapewnienia objazdu i tym samym ułatwienia prac, choć oczywiście z perspektywą dalszego jej używania – tutaj przewoźnicy zauważają, że należałoby tę linię także zelektryfikować.
Zmuszenie zamawiających plany drogi Racibórz – Pszczyna do przeprojektowania skrzyżowania z ulicą Brzeską tak, by ta nie kolidowała z torem linii 176 położonym 100m od ulicy Brzeskiej (jak zdążyliśmy się zorientować, nawet najwygodniejszy dla przyszłych użytkowników węzeł typu ,,koniczyna'‘ można w to miejsce wpasować przy zaprojektowaniu podjazdów o średnicy pętli 80m, co dawałoby 5,5% nachylenia wzdłużnego). Rozmawialiśmy też panią adiunkt z Katedry Geotechniki i Dróg Politechniki Śląskiej, która wyraziła zainteresowanie tematem – jak zauważyła, to byłaby wspaniała praca inżynierska i do tak prestiżowego zadania gotowa jest oddelegować swoich najlepszych studentów. Warto podkreślić, że ostrzegaliśmy UM Racibórz o potrzebie przeprojektowania przynajmniej tego jednego skrzyżowania już 8 lat temu.
Wprowadzenie wymogu, by nowo projektowane drogi nie mogły zmniejszać wygody użytkowania dróg istniejących.
Niefrasobliwe zasypanie dwie dekady temu linii kolejowej 159 autostradą A1 znakomicie komplikuje dziś racjonalne odtworzenie kolei pasażerskiej do Jastrzębia Zdroju. Drogę poprowadzono parę metrów nad torami, a piasek wydobyty przy niwelowaniu pagórka wywieziono na drugi koniec gminy, zamiast nadsypać nim dolinę przy rzece 300m dalej, obsypując urobkiem tunel na wypadek przyszłej odbudowy kolei czy dowolnego szlaku komunikacyjnego. Czy stać nas dzisiaj na powielanie błędów?
W dobie kryzysu klimatycznego wszystkie działania, które zwiększą emisje gazów cieplarnianych powinny być traktowane jako zbrodnia na klimacie (i może w swoim czasie będą). Zamknięcie linii kolejowych 192 i 176 i związane z tym transportowanie milionów ton kamienia z hałdy w Pszowie do Bukowa (przed czym przestrzegaliśmy) było błędem, który niektórych kosztował nawet więcej. Niektórych zastanawia, po co w ogóle odcinek drogi Racibórz – Pszczyna równoległy do nowo wyremontowanej drogi 935, na której odcinku od Rydułtów ruch nie jest przesadnie wielki, ale budowa którego będzie niosła za sobą wylesienia i wywłaszczenia. Raciborski samorząd obecnej kadencji forsuje tę przeskalowaną drogę pod pretekstem poprawy skomunikowania Raciborza z A1 w poprzek potrzeb mieszkańców – pytani przez nas wskazują na potrzebę dokończenia obwodnicy i poprawę dojazdu do A4, a nie A1. Gdyby te fundusze przeznaczyć na budowę terminali intermodalnych i zakup odpowiednich wagonów do przewozu naczep, mogłoby się okazać, że to torów jest za mało – i to przy jakiej oszczędności surowców i klimatu!
Za 2 lata handlem emisjami mają zostać objęte ciężarówki. Kolej powinna przygotować się na tę okoliczność, oferując możliwość przewozu dowolnego towaru kontenerami, a nawet na paletach w pociągach osobowych z wagonem bagażowym. Ale PKP od lat przebudowuje dworce tak, żeby na peron trudno było się dostać z wózkiem dziecięcym czy rowerem, to co tu mówić o ,,paleciaku'‘?… Tym sposobem kolej przegra kolejną szansę, a koszty emisji gazów cieplarnianych zostaną przerzucone na klienta. Klient popędzi do pracodawcy po podwyżkę, ten podniesie ceny towarów… Czy na pewno tak to ma wyglądać?
Wyrażamy nadzieję, że Ministerstwo wykaże się bardziej przyszłościowym myśleniem i każe pogodzić interesy lobby samochodowego z zabezpieczeniem potrzeb kolei i mieszkańców. Nawet jeżeli same Polskie Linie Kolejowe jeszcze ich nie dostrzegają. Zwłaszcza, że zeszłoroczny luty był najcieplejszym w historii pomiarów, a tegoroczny ma go przelicytować. Zaś budowa dróg szybkiego ruchu tylko napędza zużycie paliw kopalnych. Gdyby nasze województwo pieniądze na tę drogę (których nie ma - rocznie dopożycza 10% budżetu, ale całkowitego zadłużenia nie da się łatwo sprawdzić, bo odnośniki w ich BIP-ie nie działają) przeznaczyło na budowę biogazowni w każdej gminie (ogólnie - tam, gdzie marnuje się surowiec), magazynów energii w postaci elektrowni szczytowo-pompowych (a mamy po temu warunki) i inne działania obniżające zapotrzebowanie na paliwa kopalne, utworzyłoby miejsca pracy tu. Zaś linię kolejową 176 najlepiej wpisać do kolejowej części KPO i za pieniądze w większości unijne wyremontować, zelektryfikować i używać.
PKP zdaje się o tym nie pamiętać, ale to nasza organizacja już październiku 2014 roku podsunęła UTK pomysł ,,oznaczania przejazdów kolejowych numerami linii, by przestały one być anonimowe'‘, co później przekuto w słynną żółtą naklejkę PKP. Oszczędziliśmy tym sposobem naszemu państwu całkiem sporo strat, liczymy więc na potraktowanie z pełną powagą naszych dzisiejszych postulatów. Bo dlaczego to kolej miałaby płacić za błędy projektantów dróg?
–
2025-02-14, TEK – Towarzystwo Entuzjastów Kolei, tel. 885 666 643 http://tek.org.pl KRS 497319
Odpowiedzi (stan na 2025-07-17, od najnowszej):
Artykuły, które ukazały się po naszym apelu (od najnowszego):
purpurowy – kolej, bordowy – ulica Brzeska, niebieski – droga planowana, turkusowy – podjazdy